Kolejne dwa modele opuściły stoczniową montownie. Aktualnie przebywają w dokach i czekają na malowanie. Mowa o krążownikach liniowych gwiezdnej floty (nie mam jeszcze pomysłu co do nazwy floty, do której będą należeć). Jako bazę do złożenia modeli użyłem plastikowego mechanizmu z długopisu i końcówki od kabli oraz zatrzasków z płyty głównej. Reszta części, to już spontaniczne dobieranie, np. pierścienie wyrzutni rakiet zrobiłem z pociętych patyczków od wacików do uszu, a wyprowadzone działa, to gumowe osłonki z kabli. Model ma 9.5 cm. Okręty są wzorowane na uniwersum Honorverse, jednak różnią się. Okręty posiadają moduł hiper napędu i zwykłego węzła rufowego, 17 wyrzutni rakiet (po 8 na burtach i jedna na przodzie jako wyrzutnia pościgowa), 10 dział sprzężonych do obrony bezpośredniej i jedno działo większego kalibru jako pościgowe. Wystający obiekt z środka okrętu, to tzw. moduł peryskopowy, który w trakcie walki chowa się wewnątrz kadłuba. Jest to sekcja dowodzenia okrętem. Okręt posiada zestaw radarów, lidarów i sensorów grawitacyjnych. Okręty te należeć będą do klasy "Mace" wz 1. W niedalekiej przyszłości mam zamiar złożyć dodatkowo 4 tego typu okrętu. Jednak będą się różnić dziobem, ponieważ nie mam już tych zatrzasków. Użyję innych, przez to nowe okręty będą nowszą generacją "Mace" wz 2". Zapraszam do obejrzenia zdjęć...
Super efekt! Jestem pod dużym wrażeniem (nie tylko ja z resztą ;).
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne!