piątek, 11 kwietnia 2014

Pierwszy okręt wojenny do Full Thrust




Mając do dyspozycji kilka bitsów z WH40K i trochę elementów z układów elektronicznych oraz jednego uszkodzonego modemu bezprzewodowego (blueconnect) zasiadłem do złożenia modelu okrętu wojennego w skali odpowiadającej Full Thrust. Nie wiem jakiego rodzaju jest statek (zastanawiam się nad drednotem, w końcu model ma około 8.5 cm). W trakcie składania przychodziły kolejne pomysły, i tak dolepiłem włosie od szczotki jako antenki, zaślepkę od dziurek stosowaną przy meblach i inne elementy, które wpadły mi pod rękę, m.in starą kartę kodów jednorazowych. Zapraszam do rzucenia okiem na model...














11 komentarzy:

  1. Superdrednoty z GZG potrafią osiągać i 12cm długości. 8 cm będzie ok na pancernik czy małego drednota.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sławku, zapraszam tutaj - http://battletech.cba.pl/forum/index.php.
    To forum BattleTecha, jednak od pewnego czasu działa tu również sekcja Full Thrusta. Myślę, że znajdziesz tu również graczy ze stolicy.
    I, jak pisałem na forum Strategii, czekam na efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja powiem tak. Model super fajny. Masa szczegółów zwiększa "realizm" okrętu. Mam tylko jedną uwagę, powtarzam to wszystkim którzy tworzą własne modele do FT itd. Powtarzalność. Staraj się tworzyć swoje jednostki w ten sposób aby móc, dzięki bitsom, stworzyć jego kopię. Słabo to wygląda jeśli wystawisz dwa niszczyciele które będą wyglądać inaczej a wg rozpiski będą to te same wersje DD. Jeszcze raz, model full wypas. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Rafel za podpowiedź. Niektóre moje modele będą "jedyne" niepowtarzalne. Czyli te pierwsze, które mam zamiar sklepać. Pozostałe (prawdopodobnie) niszczyciele będę należeć do tej samej klasy i będą powtarzalne.

      Usuń
  4. I to jest właśnie w tym hobby piękne stworzyłeś coś z niczego brawo !!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Latający Pendrive. Dobry kierunek. Myślałeś o tym aby projektować w profesjonalnych programach?


    Pozdrawiam
    Doman

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Domanie myślałem, ale sam wiesz, że u mnie to czysta improwizacja: biorę w dłoń kawałek przedmiotu i dopiero wtedy się zaczyna projekt. Od projektowania w teorii są projektanci, ja jestem tylko niszowym pseudo-artystą ;). Mam projekt okrętu wojennego wykonany w AutoREALM. Jednak tego nie da się odtworzyć w warunkach domowych.

      Usuń
  6. Bardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń