wtorek, 13 marca 2012

Ekonomiczna posypka z kory

Skąd wziąć korę? Z podwórka :)
Instrukcja pozyskiwania kory...











Wychodzimy na spacer, najlepiej jakiś czas po deszczu. Zbieramy patyki, które walają się na trawnikach. Można też podebrać komuś korę spod kwiatków, albo kupić. Jednak kora spod kwiatów i donic może być zasikana :) a po drugie z patyków otrzymujemy dwa składniki: kora i drewno (patyki potrzebne do konstrukcji)
Zebrane patyki
Skrobiemy z korę. Skrobać można paznokciami (ja tak robiłem) albo nożykiem. Patyki są różne, jak różne są drzewa. Nie umiem określić z jakiego drzewa najlepiej schodzi kora. Musicie sami ocenić zbierając i skrobiąc.
Korę trzymam w słoiku. Czekam aż sobie uschnie i dopiero wtedy przechodzę do ugniatania.

W tym pojemniku po glutaminie ugniatam korę.
Ugniatamy korę na wióry.
Efekt końcowy.
Zastosowanie. Figurka 1/72 - krzaki na hełmie. Poniżej, kory użyłem  jako syfu, który jest nieodłącznym elementem orkowej chaty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz