poniedziałek, 11 czerwca 2012

Drzewiec, czyli jak stworzyłem swojego pierwszego Enta

Biorąc udział w konkursie The Node nie miałem pojęcia, że najdzie mnie ochota by stworzyć drzewca. Wpierw miałem w planach pomalować 11 polskich żołnierzy z 1939 roku firmy HAT. Jednak czułem głód by stworzyć coś prawdziwego, coś swojego, coś co będzie żyć, a wyglądem przypominało realistyczne stworzenie. Tak narodził się pomysł by ożywić plątaninę drutu, plasteliny, taśmy, piachu, kleju, kory i patyków. Drzewiec jest częścią mojego projektu w konkursie modelarskim The Node. Zapraszam do tematu... oczywiście model drzewca nie jest jeszcze skończony. Mam zamiar dodać jeszcze różne elementy dekoracyjne.



Szkielet Przebudzonego został wykonany z plątaniny drutu stalowego zakupionego na allegro. Wygląda jak modliszka ^^

Drut został przecięty na dwie części i w ten sposób odseparowałem dolne kończyny Na podstawę szkieletu nałożyłem kolejne zwoje drutu. Wymodelowałem stopy i dłonie. Figurka obok, to niedokończony Polish Infantry WWII HAT.

Większe szpary wypełniłem plasteliną, aczkolwiek nie była ona potrzebna, ponieważ papierowa taśma malarska i tak zakryła szpary między drutem.

Szkielet owinąłem papierową taśmą malarską, by uzyskać bryłę, czyli wyjściową bazę do kolejnych etapów. Następnie nałożyłem klej wikol zmieszany z piaskiem. Taka konsystencja nadała chropowatości. Podstawkę wykonałem z płyty CD. Posypka, to piasek z piaskownicy, drobne kamyczki, kawałek cegły i posypka modelarska.

Następnie do podstawki dolepiłem małe drzewko a drzewiec otrzymał kolejne elementy. Dwie gałęzie dolepione do głowy, to kawałki gałązek, z tyłu na plecach doczepiłem drzewko z drutu. Wszystko ponownie pokryłem klejem z piachem. Twarz wykonałem z plasteliny owiniętej papierem kuchennym. Oczy, to kamyczki. Kończony owinąłem drutem, ale okazało się to bezskuteczne, o tym w innej części projektu.

Zdjęcie z innej perspektywy.

Kiedy klej już wysechł konstrukcja została pokryta mieszanką farb. Sienna DecorFin i Gresso Grunt kolor czarny. Gdzieś tam znowu coś doczepiłem, jakieś druciki.

Podstawkę pokryłem czarną farbą firmy DecorFin.

Następnie rozjaśniałem model przez metodę suchego pędzla, ale i to okazało się bezsensu.

Jakaś tam figura powstała, ale dla mnie, to za mało. Jakiś taki chudy i bez życia. Na pewno pokrycie farbami ożywiło by figurkę, jednak nie miałem zamiaru malować drzewca, ponieważ miał wyglądać bardzo realistycznie, a nie bajkowo. Siedziałem, i siedziałem, rozmyślałem jak tu by stworzyć istotę żywą, rodem z filmów. Wypaliłem niejednego papierosa. Wpadłem na pewien genialny pomysł.

Drzewca zacząłem pokrywać kawałkami kory z gałęzi znalezionych na trawniku. Mój ent powoli nabierał życia. Do tego trzeba masy kory, trzeba mieć spory wybór w kawałeczkach. Szpary między korą zasypywałem drobinami z kory. Podstawka już wyciągnięta pod dekorację.

Jak widać drzewiec nabrał realizmu i życia, a z tej perspektywy nie różni się niczym od drzewa. Na podstawkę wywaliłem patyki, ścinki z mchu skandynawskiego i pociętą gąbkę. Jeden z patyków imituje kość. Wykończyłem też małe drzewko na podstawce. Korona drzewca została wykonana w całości z mchu skandynawskiego. Na korę wysypałem posypkę imitującą mech.

Przedramiona drzewca były zbyt wąskie, więc musiałem dobrać korę, która rozszerzyła by mocarne nadgarstki z których wystają długie gałęziowe paluchy mogące zmiażdżyć i rozszarpać każdą istotę. Lewe oko zostało zrobione z sęku. Zastanawiam się teraz jak wykończyć drugą połowę twarzy, i czy w ogóle coś robić. Interesuje mnie dolepienie lian z brody.

Widok na podstawkę. Do podstawki dolepiłem drugą płytę CD aby łatwiej chwytało się drzewca.

Porównanie skali: od lewej, Polski Husarz na koniu w skali 1/72, między nogami żołnierz Polski 1939 w skali 1/72, figurka rohirrima w skali 28mm i jeździec rohanu. Jak widać drzewiec może śmiało być wykorzystany praktycznie w każdej skali.







11 komentarzy:

  1. Bezsprzecznie świetna robota!

    Bardzo starannie, pomysłowo. Gratuluję zacięcia modelarskiego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny... zupełnie inny niż jakieś WFB - popraw tylko te malutkie drzewko na podstawce bo radzi drutowatością trochę.

    OdpowiedzUsuń
  3. A kiedyś brakowało nam pieniędzy na figurki Warhammera a tu proszę Ent na zawołanie.
    Realizmu mu nie brakuje.

    Doman

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadzwyczajna robota!!! Profesjonalizm, realizm i pomysłowość w tym jednym Drzewcu. Genialne!!!;)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Oj czad, a ile się kleju nawąchałem a rąk przez kilka dni domyć z kleju nie mogłem ;). Dzięki Cath.

      Usuń
  5. Cześć trochę przypadkowo trafiłem na Twój blog a potem na profil Facebook gdzie przeczytałem że czasowo pogodzić życie z hobby - ja akurat twardo działam i do mojego projektu potrzebuje drzewca a tu taka perełka.Pozwolisz że zaczerpnę kilka rozwiązań .W wolnej chwili zapraszam na moją stronę na Facebooku (My Minis World)

    OdpowiedzUsuń
  6. Siemanko, proszę bardzo, moje pomysły to już Twoje pomysły :). Wpadnę do Ciebie, pozdrawiam Sławek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za użyczenie patentu :) coś tam zmieniam po swojemu trochę, drut oblepilem wilgotną masą papierową ale generalnie kora także będzie głównym surowcem budowlanym

      Usuń