OPAKOWANIE
Pudełko ofoliowane uniemożliwia podejrzenie wyprasek. Tektura opakowania jest sztywna, solidna. Nie gniecie się podczas transportu. Na pudełku znajdują się informacje o producencie, przybliżonym wyglądzie modeli, skali, przeznaczeniu itd. Z tyłu znajduje się przykład malowania figurek bez podania kodów farb, reklama innych zestawów itd. Informacje z opakowania prezentują poniższe zdjęcia:
ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA
W środku znajdują się połączone ze sobą dwie ramki zawierające 50 niepomalowanych modeli oraz części do sklejenia wybranych figurek. W zestawie mamy 13 różnych póz co powoduje (niezbyt duża różnorodność).
MONTAŻ I KONWERSJE
Figurki z ramek wycina się bardzo łatwo jednak do tego celu lepiej użyć noża rzemieślniczego niż skalpela, szybko go sobie stępimy. Ścinanie nadlewek (których jest bardzo mało) idzie szybko i przyjemnie (zużyłem trzy ostrza a to z uwagi na twardość materiału modeli). Modele zostały odlane z twardego plastiku, który idealnie łączy się z klejami agresywnymi np. Tamiya. Nie ma też trudności z przebijaniem się rozżarzoną szpilką przez kończyny (w tym przypadku nie moje). Plastik idealnie się układa pod wpływem ciepła. Wystarczy wrzucić modele do gorącej wody, wygiąć w odpowiedni sposób w celu uzyskania danego kształtu a element zostanie w tej pozycji (nie oddaje). Plastik idealnie będzie trzymał pokład akrylowy i farby. Problem stanowią niektóre wypaczone elementy uzbrojenia, które możemy wyprostować na ciepło lub zastąpić je szpilkami, spinaczami i czym tam kto chce (ja użyję szpilek i spinaczy).
Plastik ma okropny kolor jasnego turkusu. Mój aparat miał trudności z wyłapaniem ostrości.
PODSUMOWANIE
Za 31 zł otrzymujemy 50 modeli w 13 różnych pozach. Plastik bardzo dobrej jakości (z naciskiem na "twardy"), sprawnie się klei. Modele umożliwiają wykonanie szeregu konwersji. Większość figurek można przekonwertować na słowiańskich wojowników. Jest to mój pierwszy zestaw od Emhar i chyba nieostatni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz