Kolejne dwie fury ukończone. Tym razem prezentuję pojazdy serwisowe, które mogą zostać użyte przez graczy do napraw swoich aut podczas wyścigu lub mogą służyć jako niezależne maszyny i kosztować odpowiednią ilość części zamiennych. Modele pojazdów powstały na bazie resoraków z okresu PRL: GMC Wrecker, Matchbox 1987, skala 1/72 oraz Ford Transit Wrecker, Corgi, skala 1/72. Uwaga! Poniższy tekst jest krótkim opowiadaniem ze świata postapokalipsy i nijak się ma do naszej rzeczywistości. Każdy szczyl i fujara wie, że kiedy zlatują się sępy i hieny to musiało się coś wydarzyć. Nie trzeba tu słów mądrego Dekla Nathaniela Aneck'ea by zrozumieć przyczynę tych rzeczy: fury zderzają się tak często jak morda zapijaczonego wahmistrza o spękaną ziemię. Każdy szybki wie, że aby korzystać z pomocy fur serwisowych trzeba mieć czym płacić - dobrze, kiedy się ma kapsle lub części zamienne tudzież babę na wymianę, a z tym bywa różnie. Są tacy mechanicy, którzy lubią podłubać swoim kluczem w zachlapanej od błota rurze wydechowej. - Gazuń Dociskacz. Zapraszam do rzucenia okiem na wreckery...
Moje wszystkie dotychczas pomalowane mechaniczne konie:
Ford Transit Wrecker, Corgi.
Niesamowite te twoje złomiaki. Chylę czoła!
OdpowiedzUsuńDziękuję Michale!
OdpowiedzUsuńDobra robota, żółty pojazd wygląda konkretnie.
OdpowiedzUsuńDobre fury!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuńRewela na kółkach. Genialne :)
OdpowiedzUsuńMnie się podobają.Super ;-)
OdpowiedzUsuńGaraż aż pęka w szwach =P
OdpowiedzUsuńDopiero ostatnie fotki uzmysławiają jak długą drogę przeszły te modele dla uzyskania tak wspaniałego finalnego wyglądu. Jak sobie jeszcze człowiek uzmysłowi, że to 1/72 (co nie dla każdego jest pewnie od razu oczywiste z samych zdjęć) to już w ogóle czapka sama z głowy schodzi :)
OdpowiedzUsuńA i jeszcze zapomniałem spytać - cóż to za drobna siateczka jaką stosujesz w tych samochodowych konwersjach? Jakieś drobne sitko?
UsuńDziękuję Dhil Morgan. Siatkę kupiłem kiedyś na allegro, jej przekrój to coś około 1 - 0.5mm.
UsuńJest Złomek, a gdzie McQueen?
OdpowiedzUsuńLudki czekają na swoją kolej, kiedyś je ruszę :).
Usuń